MonaDecu

MonaDecu

sobota, 24 listopada 2012

Mały, chudy i brzydki cham

  Witajcie, mój dzisiejszy post nie będzie taki jak zwykle, nie pokażę moich nowych prac.
Dziś przedstawię Wam nowy sklep z artykułami do decu i podobnymi, po prawobrzeżnej stronie Warszawy. Znalazłam go przez Allegro. Jest podany adres i godziny otwarcia co zachęca do zakupów w sklepie stacjonarnym.
Jeżeli będziecie chciały popsuć sobie humor i wrócić do klimatu komuny to koniecznie tam zajrzyjcie.
 Dziś wybrałam się  w to "magiczne" miejsce, by kupić chustecznik. 
 Sprawdziłam stan na Allegro, dwie aukcje chusteczników jedna informuje o stanie 96 szt, druga podobnie. 
Jadę.
 Gdy byłam na miejscu zorientowałam się, że w realu stan chsteczników jest ZEROWY!!!!!!!!!!!!!!.
Grzecznie pytam pana,  czy ma interesujące mnie przedmioty. Usłyszałam niegrzeczne: NIE MA.
Nieco zniecierpliwiona próbuję wyjaśnić dlaczego NIE MA, skoro na Allegro oferuje do sprzedaży tak dużą ilość. 
Usłyszałam jeszcze bardziej niegrzeczne NIE MA , BO NIE MA, CHYBA JASNE.
No cóż, zatkało mnie. Wychodząc powiedziałam,że nigdy więcej tu nie przyjadę. Myślicie, że chamek się przejął, nie!
Niby nic, ale zabolało. Humor popsuty, dzień do d...y
I to przez małego, chudego chama. 
 Dlaczego o tym piszę, bo uważam, że takie miejsca powinno się piętnować i omijać z daleka. 
Rękodzieło, obojętne w jakiej formie, to rodzaj sztuki, artyzm czasem malutki, ale zawsze coś z serca. I osoba, która swoją postawą niszczy to, negatywnie wpływa na "nasz" świat jest ZŁA. 
Jeśli chudy, brzydki, mały pan chce na nas zarabiać, niech przyzwoicie się zachowuje. 
Wielki szyld zapraszający na warsztaty decoupage dobił mnie całkowicie. Jak w tak nieprzyjaznym otoczeniu można pokochać sztukę tworzenia. 
Mam dla pana radę, handluj kołku wiertłami i gwoździami, to do ciebie bardziej pasuje. 
W zamian drogie Panie polecę Wam miejsce, gdzie kupicie wszystko i zawsze czekać na Was będzie uśmiechnięta Pani Małgosia, od progu powita Was miły zapach świeć  i przyjazna atmosfera.
 Nawet mój wielki, łysy facet lubi tam ze mną zaglądać ( na pewno nie chodzi mu o frytki, które można kupić w kafejce na rogu). Magiczne miejsce. To UROKLIWISKO GOHY.
A więc z Trasy Toruńskiej nigdzie nie skręcajcie, tylko jedźcie na Oleandrów. 
Zły dzień naprawił mój kochany facet, cudownym płynem do kąpieli, aromatyczna kąpiel pomogła.

6 komentarzy:

  1. Nie moje tereny, więc omijać będę na pewno:). Ale dobrze, że przestrzegasz!
    Ja z upodobaniem robię zakupy w DRWLANDII.Sprawnie, i bez straty czas. Staram się zamawiać większe ilości, więc koszty przesyłki się jakoś rozkładają.

    Pozdrawiam i miłego dnia Co życzę:).

    OdpowiedzUsuń
  2. cham jest chamem i zawsze taki zostanie...jak można takim być..i w ten sposób traktować innych...współczuję..szkoda dnia straconego..

    OdpowiedzUsuń
  3. WIESZ CO KOCHANIUTKA POWINNAŚ DAĆ NAMIARY NA TEGO FACETA ZEBY WSZYSTKICH PRZESTRZEC PRZED TYM CHAMSTWEM. KONIECZNIE DAJ LINK DO TEGO DZIADA ZROBIMY MU REKLAMĘ JAK SIE PATRZY .NIE SMUTAJ SIĘ BO NIE MOZNA SIĘ WOGÓLE PRZEJMOWAĆ TAKIMI DZIADAMI CHOCIAZ SZCZERZE MÓWIĄC WIEM CO PRZESZŁAŚ JAKIE ROZCZAROWANIE JAK TAM POSZŁAŚ. NO CÓŻ BYLO MINĘŁO .POMYŚL MOGŁO BYĆ GORZEJ. JA NA CODZIEŃ MAM DO CZYNIENIA W MOJEJ PRACY Z CHAMSTWEM DLATEGO WIEM JAKIE TO JEST PRZEZYCIE.BUZIAKI;)

    OdpowiedzUsuń
  4. .. myślałam, że tylko tu gdzie obecnie mieszkam można natknąć się na klimaty dawnego ustroju / chociaż nie wszędzie ,ale tych drugich można policzyć na palcach jednej ręki/- ale widać byłam w błędzie.
    Oj, nie raz oczy otwierały mi się szeroko ze zdumnienia a podobnymi zdarzeniami można by sypać jak z rękawa.
    Wydaje mi się ,że temu " panu" nie zależy na klientach ,a może ten sklep to tylko "atrapa" innej działalności ??? i stąd takie podejście do klienta.

    OdpowiedzUsuń
  5. przykre, koniecznie daj namiar na faceta! jakoś nie wyobrażam sobie takiej sytuacji... myślę, że facetowi zostanie w przyszłości zwrócone pięknym za nadobne...
    oby jak najmniej takich ludzi na Twojej drodze!
    dziękuję pięknie za odpowiedź co do siateczki dla kotów, ja muszę wymyślić coś solidnego na zabezpieczenie balkonu na wiosnę...

    OdpowiedzUsuń
  6. O kurcze, przeczytalam post pobieznie, chcac zobaczyc kto to taki, a na koncu widze Urokliwisko - i mnie zatkalo, ze to pomylka :). Na szczescie doczytalam dokladnie i juz wszystko jasne, cham chamem, a Gosia w porzadku i warta polecenia :).

    OdpowiedzUsuń