Wiosna zbliża się wielkimi krokami, słonko rozleniwia i rozpieszcza. Wczorajszy wieczór spędziłam z książką i muzyką Sade. Jej stara płyta "SADE LOVERS ROCK" jest rewelacyjna, idealna na romantyczne wieczory, polecam.
Dziś pokażę Wam butelkę zupełnie inną niż wszystkie. Jej struktura zainspirowała mnie do połączenia czerni i starego złota.
A fiołki kocham od zawsze.
Na razie zamieszka na jednej z półek.
Pozdrawiam gorąco i życzę udanego weekendu.