MonaDecu

MonaDecu

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

środa, 25 kwietnia 2012

Zabawa z Nitro

  Po krótkiej przerwie, jestem.
Poćwiczyłam przenoszenie wydruków za pomocą Nitro.
Proste, szybkie i efektowne. Mam jednak zastrzeżenia co do nasycenia koloru. Myślę, że może to być wina wydruków. Należy przetestować wszystko raz jeszcze.
Na razie powstały woreczki  i podkładki pod szklanki.













niedziela, 22 kwietnia 2012

Butla druga odsłona

A oto kolejny przykład jak malowanie dodaje uroku.
Zaznaczam, że to nie jest efekt końcowy, brakuje lakieru.


Zegar prawie pomalowany

  Malowanie tarczy zegara napotkało na wiele przeciwności. Najpierw burza i słabe światło, moja krótka drzemka,, po której zastał mnie wieczór. 
Zegar prawie gotowy,ale czekają go chyba poprawki. Jak myślicie?
Oczywiście całość nabierze uroku po polakierowaniu, przyklejeniu cyferek i dodaniu wskazówek. To bardzo surowa wersja.



sobota, 21 kwietnia 2012

Zegar musi poczekać

  Właśnie usiadłam do malowania, ale niestety nad Warszawa szaleje burza i zrobiło się ciemno. Najlepsze efekty malowania wychodzą pracując przy świetle dziennym. Kiepsko wychodzą też zdjęcia. Poczekam chwilę, może się rozjaśni. 

Malowanie

Powracamy do malowania, oklejonego przedmiotu.
Po przyklejeniu wszystkich detali lakieruję pracę, aby farba nie zniszczyła motywu, szczególnie delikatne są serwetki. 
Ja dla osiągnięcia zadowalającego efektu jedno miejsce maluje wiele razy. 
A oto fragment 5L butli, którą pomalowałam dziś rano. Brakuje lakieru, ale już widać różnicę.


                                              PRZED


                                        PO

  Jak się podoba?
A teraz zabieram się za zegar. 

Zegar

Drogie Panie, robimy zegar.
tarczę zegara z płyty MDF pomalowałam farbą w kolorze waniliowym (Śnieżka, emalia akrylowa do drewna i metali)




Farba jest tania 18,50zł, szybko schnie i ma dobrą konsystencję.
Wybieramy wzór, czyli robimy artystyczny bałagan w całym domu. Mi zajmuje to kilka godzin, bo nigdy do końca nie jestem zadowolona. Ale powiedzmy, że te kilka godzin mamy za sobą, więc możemy projektować nasz zegar.


U mnie tło jest z papieru ryżowego w motyw nuty z Empiku. Wiadomo łatwo się przykleja i fajnie wygląda.


Zegar ma być dla starszej pai, więc dama w stylu retro będzie w sam raz. 
Dama jest z papieru, który kupuję : http://allegro.pl/sklep/7620666_art-butique 
Jest prosty w użyciu, wystarczy spodnią stronę zmoczyć mokrym pędzelkiem, ie trzeba go namaczać jak większość. Leciutko wysuszam ręcznikiem papierowym, smaruję klejem i przyklejam do tarczy zegara (ją tez smaruję klejem). Przyklejony motyw pokrywam warstwą kleju.
Tak robimy z pozostałymi motywami,które ozdobią nasz zegar.


Oczywiście nie sposób pominąć pomocnika, który dzielnie asystuje przy narodzinach zegara.


Teraz czekamy, aż wszystko wyschnie i lakierujemy. Ja używam lakieru fluggera, satynowego. Czekamy na wyschniecie, a potem będziemy MALOWAĆ, CIENIOWAĆ I SZALEĆ Z KOLORAMI.

piątek, 20 kwietnia 2012

ach te dzieci....

  Elila niedawno pisała o swoich małych skarbach, że w cudowny sposób potrafią wyprowadzić anioła z równowagi. Moja droga ciesz się tym stanem, bo jak podrosną będą znacznie lepsze w tym co robią.
Ja jestem "właścicielką" dwójki "dorosłych" młodzieńców. Cudownych, wspaniałych z jedna wadą: dorośli..
 Ale jeszcze moi, mali chłopcy.
Czasem znikają na całe dni, gdy się pojawiają oznajmiają,że polecieli sobie do Gdańska, tak tak POLECIELI.
(mieszkamy w Warszawie).
W takich sytuacjach jestem wściekła, bo bardzo się o nich boję, bo wiem co to młodzieńcza fantazja.
Nie wiem co lepsze fruwanie po niebie, czy obłędnie szybka  jazda w ulicznych wyścigach samochodowych.  
Ale z takich wypadów,których jest coraz więcej, przywożą fajne zdjęcia.





DLA KOBIET !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Moje kochane, posłuchajcie, jako niepoprawna romantyczka, polecam.
Dla zakochanych i czekających na miłość.

Talerze

    Stare talerze, które kiedyś zdobiły ściany kuchni, po małej metamorfozie znów znalazły miejsce w kuchennym zakątku.






wtorek, 17 kwietnia 2012

Słoiki na dżemiki

Czy dżemik z takiego słoiczka nie smakowałby lepiej?
Zrobiłam je jakiś czas temu dla "mojej" Pani Eli, mam nadzieję, że do czegoś się przydały :)



poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Tańcowała igła z nitką

  Dawno, dawno temu próbowałam haftować, postanowiłam powrócić do tej pasji. 
Wersje robocze, niedokończone, ale widać motyw.
Ciąg dalszy nastąpi.....



sobota, 14 kwietnia 2012

Kacperkowe szaleństwo

   Ostatnie dni byłam pochłonięta pracą dla syna mojej koleżanki, Kacperka.
Za zadanie dostałam ozdobienie mini półeczek, które będą mu służyć do przechowywania elementów biżuterii, którą TWORZY.
Kacper to zdolny i twórczy trzynastolatek, który wolny czas spędza na projektowaniu i wykonywaniu biżuterii.
 Przeczytałam gdzieś kiedyś, że pasja to drugie życie, ja swoje odkryłam po stu latach. O ile bogatszy jest ten młodzieniec, co odkryje za sto lat.
Ale drogie Panie nie ujmując naszej wielkości, to faceci są wybitnymi malarzami, poetami nawet szefami kuchni.
   Reasumując to wielkie, że w dobie komputerów, tysiąca kanałów telewizyjnych i innych złodziei czasu naszej epoki, młodzi ludzie mają czas na pasje.
Kacper to mój kumpel, fajnie że jest.






















                                                 Wierny pomocnik