MonaDecu

MonaDecu

wtorek, 21 sierpnia 2012

Gacek i reszta

Dziś przedstawię wam trzy kociaki, którymi opiekowałam się przez ostatnie dni. Są to nasze osiedlowe sieroty, bezdomne dachowce, którym trzeba pomóc przetrwać, dać odrobinę serca, by przez moment poczuły się bezpieczne i kochane.
Jest mi bardzo smutno, że nie może znaleźć się ktoś, kto uwierzy,że te małe istotki mogą dać wiele radości i miłości w zamian za dom. Ja wyczerpałam limit przygarnięć, oczywiście to nie moja opinia, ale moich domowników. Mam psa i trzy koty ( i trzech facetów :)), oczywiście w sercu miłości dla niezliczonej ilości sierściuchów, ale zdrowy rozsądek za mnie mają moi panowie.
   Kociaki karmiłam i w dzień i w nocy, o pierwszej w nocy !!! Czekały na mnie i ze smakiem zajadały smakołyki, ja w zamian mogłam je głaskać i głaskać i głaskać.

Starałam się, ale zawsze musi być ALE. Dziś jednego z nich, Gacusia pogryzł amstaf, a na koniec, na deser bezczelnie zjadł mu jedzonko. 
Kociak jest bardzo wystraszony i już nie chce się ze mną kolegować. Dziś też wróciła pani, która opiekuje się tymi sierotami i było mi przykro, że nie udało mi się dopilnować jej pupilków. 
Mam nadzieję, że wszystko zakończy się dobrze. Kocham wszystkie zwierzęta oprócz tego psa, Może gdyby właściciel nie był skończonym debilem i trzymał pupila na smyczy, świat dalej byłby piękny. 
Ale tak dziś świat nie jest piękny.


                                                                      GACEK



                                                                  CHUDZIAK


                                                                     MALUCH

Bardzo szkoda mi tych kotków, że nie mają domu, a w nim człowieka, który by je rozpieszczał, głaskał, całował, ściskał i przytulał. Domu w którym byłyby  bezpieczne i chciane. I nie marzły  w zimę i nie mokły w deszcz. 

4 komentarze:

  1. Rozumiem Cię doskonale też tak mam i ta niemoc jest taka wkurzająca....

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też kocham wszystkie sierściuchy:) Mam jednego psa i na nic więcej sobie na razie nie mogę pozwolić. Kotki piękne, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. poruszające, jednocześnie jak pomyślę ile zwierząt nie ma domu, a nawet osoby, która by je dokarmiała to serce pęka :( biedny Gacuś, mam nadzieję, że z tej opresji wyjdzie cało, a dla właściciela amstafa mandat się należy (na przyszłość warto zadzwonić np. do straży miejskiej, może nauczy się, jak postępować z agresywnym psem...)

    OdpowiedzUsuń
  4. To piękne co robisz. Ja też przygarniam znajdy. Niby kropla w morzu potrzeb, ale gdyby każdy dał od siebie taką kropelkę, to świat byłby dużo przyjemniejszym miejscem:)

    OdpowiedzUsuń