Butla (5L) ta została zrobiona na prezent dla pewnego Francuza. Miała zawierać elementy Warszawy i Paryża. Było to duże wyzwanie, ale takie lubię najbardziej. Najtrudniej było skomponować fotografie, które połączyłam z serwetką. Malowanie i cieniowania było wielką przyjemnością.
Kot nie był w komplecie, ale to bardzo ciekawe świata zwierzątko, dzielnie asystowało przy pracy. Dzięki niemu widać rozmiary butli.
Moja praca spodobała się, w kolejce czekają trzy następne: Paryż, Warszawa-Gdańsk i prace Gustava Klimta. Niebawem pokażę jak sobie poradziłam :)
Que bonitas te quedan siempre las botellas, besos
OdpowiedzUsuń