Witam cieplutko i wiosennie. Miesiąc temu w prezencie dla koleżanki zrobiłam zegar. Paryski mały chłopiec w kwiatach, przyznam się Wam, że zakochałam się w tym motywie. Jakiś czas temu kupiłam solidna drewnianą ramę na zdjęcia, ale nic w nią nie pasowało, za wielka (30/35 cm). Ale w końcu zrobiłam coś, co idealnie w nią wpasowałam. Paryskiego malca mam dla siebie!
Dziękuję za ciepłe komentarze i gorąco pozdrawiam.
Witam ciepło. Kolejny zegar, duży, 38 cm średnicy. Podobny już był, ale w kolorach zielonych. Poproszono mnie, abym zrobiła taki sam w odcieniach beżu i brązu. Przyznam się że trochę się napracowałam, bo trudno było zielony motyw przemalować na kremowy,ale udało się. No może nie do końca, bo osoba zamawiająca zrezygnowała, choć nie widziała go w pełnej krasie. Zegar został, ale może to znak, że pora zacząć nim odmierzać czas zmian w moim życiu. Nic nie dzieje się bez przyczyny.
Dziękuję za miłe komentarze dotyczące mojej wiosennej skrzyni. Fajnie, że się Wam podobała. Nowych gości witam serdecznie.
Witam cieplutko. Wiosny nie widać, a brak słońca bardzo źle wpływa na moje samopoczucie. Wszystko jest nie tak jak powinno. Mam nadzieję, że Wasze nastroje są lepsze. Dziś pokażę Wam wiosenną skrzynię, którą zrobiłam na poprawę humoru. Troszkę pracy w nią włożyłam, bo jest dość duża. Moje koty są zadowolone z efektu, może i Wam się spodoba.
Bardzo dziękuję za wszystkie miłe komentarze i witam nowych gości.