Doniczka zawsze się przyda, ale nie u mnie. Moje słodkie kociaki zniszczyły wszystkie rośliny jakie miałam. Palmy służyły jako drzewa, po których się wspinały, a liście innych kwiatów zostały pogryzione. nie mam nawet szans na hodowlę ziół w kuchni. Ale jak zobaczycie na zdjęciach doniczka też cieszy się zainteresowaniem.
Moja mała Leonka asystowała dzielnie, fascynując się perłami jak prawdziwa kobieta.
Przepiękna doniczka i super połączyłaś ją z różnymi kompozycjami kwiatowymi a do tego jeszcze perły i kociaczek, ja to kupuje:):):)
OdpowiedzUsuńjest piękna :) ładne zdjęcia i fajny koiak psociak :D
OdpowiedzUsuńEsa maceta es una verdadera joya!!!! besos
OdpowiedzUsuńAleż cudno -urocza doniczka ...piękne połączenia :) kiedy ja tak będę umiała robić ... uwielbiam tu zaglądać tyle cudnych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia doniczki i te z kotkiem wspaniałe poprostu jestes nie tyko fantastyczna w decu......ale i fotograf z ciebie nieziemski:)
OdpowiedzUsuńPrzepiekna!!! Miod dla moich oczu!!!!!
OdpowiedzUsuń