Witam cieplutko.
Staram się nie siedzieć bezczynnie, moje małe małe robótki pomagają pokonać samotność i smutne chwile, które wciąż wracają.
Ostatnio zrobiłam obrazki dla mojej przyjaciółki, które zawisną w jej nowym mieszkaniu, ale to nie koniec serii. Jeden dostała jakiś czas temu i nie bardzo wiedziała co z nim zrobić, ale pusta ściana w holu, aż się prosiła, by ją zapewnić. Są już trzy "płótna", powstaną jeszcze ze dwa i galeria gotowa!
Kejti mam nadzieję, że ten post bardziej Ci się spodoba, jest odrobinkę romantyczny.
Tak obrazki wyglądały przed metamorfozą,
To płócienko było pierwsze.
Gorąco pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
Śliczne, chociaż pierwsze i tak podoba mi się najbardziej :) pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńCudne! Też mam ochotę się pobawić decu na płótnie, ale koniec wakacji wcale nie słuzy mojej kreatywności: czeka mnie przeprowadzka i tzw. nowe życie, więc już poczekam na eksperymenty w nowym życiu. Teraz skupię się na pakowaniu :-D
OdpowiedzUsuńPiękne ! Też bym je u siebie powiesiła :)
OdpowiedzUsuńjestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, oczu nie mogę oderwać :-)
OdpowiedzUsuńByłam tu wczoraj, zostawiłam ślad, ale nie ma. Piszę więc jeszcze raz. Piękne te damy, bo przepiękne domalowania! Czy na płótnie (blejtramie zagruntowanym?) decou tak samo robiłaś jak na innych przedmiotach?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
te cieniowania zawsze powalają na kolana :D Pięknie to wyszło
OdpowiedzUsuńMe encanta el cambio, besos
OdpowiedzUsuńSliczne twoje damy
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://handmadebygosica.blogspot.com/
śliczne obrazki :) mnie najbardziej podoba się to pierwsze
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
oj! wszystkie Twoje prace mi się podobają :) tylko klimat tych romantycznych w Twoim wykonaniu jakoś bardziej uśmiecha się do mnie :))) obrazki piękne, no i wybacz, że się powtórzę - piękne tła! PIĘKNE!
OdpowiedzUsuń