Oczywiście moje wypociny nie zasługują, by je nazywać biżuterią, ale może nazwa doda in nieco elegancji.
Dla wyjaśnienia dodam, że jest to bransoletka i breloczek do kluczy. W dzikim afrykańskim stylu.
A teraz biżuteria, którą dostałam od mojej znajomej Eli. Naszyjnik jest prześliczny.
Bransoletka z żabką, prosta ale w tym cały urok. Żabka z monetą w pyszczku, ma mi przynieść majętność, ale jest chyba za mała, bo nie działa.
Dziękuję, że znalazłyście czas, by mi go poświęcić.
Piękne biżuteria ta Twoje i nie Twoja również, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńŚliczne biżutki zwierzęce :)
OdpowiedzUsuńOczywiście że można nazwać je biżuterią a nawet trzeba !! Twoje bransoletki jak i breloczki są niesamowite.
OdpowiedzUsuńWpadłam i zostanę tu na dłużej :)
Pozdrawiam.
ej! biżuteria w Twoim wykonaniu jest świetna! super pomysł z "dzikimi" wzorami na niej :) ja powiem bardzo szczerze, że jak ją zobaczyłam, to czuję chęć zrobienia podobnej, choć za robieniem biżutków nie przepadam :) więc jeśli nie masz nic przeciwko temu, to może kiedyś zainspiruję się Twoim pomysłem?
OdpowiedzUsuńupominki bardzo ładne, szczególnie ten wisior sutaszowy!
zapomniałam dodać, że biżuteria pięknie błyszczy!
OdpowiedzUsuń