Podobno szczęśliwi czasu nie mierzą, ale zegar warto mieć. Oto trzy zegary, jeden to zupełnie nowy pomysł, pozostałe już kiedyś podobne były.
Ten powstał dla miłośnika surrealizmu
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOn43n2oYjdWbPw7Tch8NtRSnyQjsX6UHXe8UdaaetCCRi6gezCsCqqBNfqkWk0L2qAPtxjdmhX-veFKZYtcpSP7OtqtygOmB5PcI39XdUriRZ9ZtONcw1lUlEBnAiXzexjJLdEkde9Zw/s280/20120114_232044.jpg)
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Życzę miłego zimowego weekendu.
A cada cual más bonito!!! preciosos esos relojes, besos
OdpowiedzUsuńOliwkowy zegar mi się najbardziej spodobał - lubie takie klimaty:))
OdpowiedzUsuńZ Dali fantastyczny!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńSą śliczne. Uzmysłowiłam sobie, że mój dawno czeka na metamorfozę. Może wykorzystam Twoje inspiracje.
OdpowiedzUsuńPreciososss!!!!!!
OdpowiedzUsuńSliczne sa :)
OdpowiedzUsuńOliwkowy zegar bardzo mi sie podoba
OdpowiedzUsuńAle ładne zegary! Oliwkowy chyba najbardziej przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się wszystkie i miałabym problem z wyborem.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne - ale ten drugi najbardziej mi się spodobał!!
OdpowiedzUsuńwszystkie ładne; z chłopczykiem najbardziej się mi podoba :)
OdpowiedzUsuńdoskonałe, ale Dali rewelacja!!!!
OdpowiedzUsuń